![]() Gazeta "Echo Turku" |
||||||||||||
SzukajAkualnosci
Ogloszenia
![]() coś Cię zbulwersowało - napisz, prześlij zdjęcie, zadzwoń echo@turek.net.pl tel. 63 278 53 41 lub skorzystaj z naszego formularza kontaktowego Zgłoś wydarzenie » FelietonyZobacz wszystkie: Felietony »
Listy do redakcjiZobacz wszystkie: Listy do redakcji »
|
Krótka historia upadku pewnego przedsiębiorstwaDodano dnia: 26-07-2011 00:00| Komentarzy: 9Nie ukrywam, że jestem w fatalnym nastroju. Zamiast cieszyć się wakacjami i słońcem to dołuję i sen z oczu spędza mi sytuacja w PKS Turek. W ostatnich dniach przeprowadziłem kilka rozmów z pracownikami tego przedsiębiorstwa. Dzwonili też do mnie dwaj kierowcy którzy byli w „trasie”, jeden aż z Bydgoszczy. Były to rozmowy wręcz dramatyczne. Pracownicy nie otrzymują od dłuższego czasu wypłaty, nie mają za co utrzymać rodzin. Pyta mnie kierowca. Panie Marczewski , jak to jest, pracuję uczciwie sześć dni w tygodniu po osiem godzin i nie otrzymuję należnych mi pieniędzy, tylko zaliczki po 500, 700 zł. Nie płacę czynszu za mieszkanie więc spółdzielnia wysyła do mnie upomnienia i grozi eksmisją a moje dzieci nie mają żadnych szans na wakacyjny wypoczynek. Gdy poszedłem do urzędu miasta po zasiłek mieszkaniowy to odesłano mnie z przysłowiowym kwitkiem, bo moje zarobki przekraczają jakąś tam kwotę. Tłumaczenie, że moja pensja jest tylko na papierze, bo ja tych pieniędzy faktycznie nie otrzymuję i pan burmistrz dobrze o tym wie, nic nie dało. Pan Mękarski oświadczył, że nawet jak 5 groszy mój zarobek przekracza określoną sumę to ja zasiłku nie otrzymam. Na nic zdało się ponowne tłumaczenie, że wypracowanego zarobku nie otrzymuję bo firma nie ma pieniędzy i nie wypłaca poborów. Co robić, jak żyć panie Marczewski. Przyznaję, że w takich sytuacjach człowiek jest bezradny. Staje przed przysłowiową ścianą Wydawało by się, że te czasy kiedy pracownikowi nie wypłacano pensji dawno minęły. Wydawało się, że takie przypadki mogą dotyczyć Białorusi, Ukrainy ale nie nas i to jeszcze w „gospodarnej Wielkopolsce”.... Ciąg dalszy listu Mariana Mirosława Marczewskiego w 30 numerze echa...
|
W numerze![]()
ECHO UNIEJOWASPORTOSTATNIE GALERIE
|
||||||||||
|
||||||||||||
"Wydawnictwo - Przegląd Koniński" sp.zo.o, 2010r. Wszelkie prawa zastrzeżone.
|
Created by
|
||||||||||||
Pks Konin to bardzo silna firma działająca na warunkach rynkowych, jednak nie przejęła PKS w Kole, gdyż ta ostatnia fima została zlikwidowana. PKS Konin wykorzystując moment złożył ofertę władzom Koła na obsługę dotychczasowej komunikacji. Tylko pozazdrościć takim włodarzom firmy i pracownikom, którym zależy na rozwoju firmy i razem wszyscy współdziałają. Oby taka sytuacja lokalnego przewoźnika w Turku nie miała miejsca. Powodzenia
Sprywtyzuj sobie myślenie, a będziesz szcześlwszy ze sobią i inni z tobą też. Albo proponuję "powrót do przeszłości", czyli przedwojnia - tyle, że wtedy raczej za bardzo człek z Turku nie ruszał dupska w świat - bida była jak cholera.Ale może tobie by ta bida odpowiadała.