![]() Gazeta "Echo Turku" |
||||||||||||
SzukajAkualnosci
Ogloszenia
![]() coś Cię zbulwersowało - napisz, prześlij zdjęcie, zadzwoń echo@turek.net.pl tel. 63 278 53 41 lub skorzystaj z naszego formularza kontaktowego Zgłoś wydarzenie » Listy do redakcji |
Samorządowy dwubój zimowy na promilachDodano dnia: 28-01-2013 18:07| Komentarzy: 13W Turku saneczkarstwo można już chyba zaliczyć do sportów ekstremalnych. Zwłaszcza, gdy uprawiane jest przez samorządowców będących w stanie wskazującym na spożycie. I to niemałe. A że w naszym mieście zima tej nocy była w pełnej krasie, to nie skończyło się jedynie na samym saneczkarstwie, ale użyte zostały również konie mechaniczne. Można więc już mówić o nowej konkurencji o nazwie turkowski dwubój zimowy. W nawiasie samorządowy. Datującej się od roku 2000 tradycji Spotkań Noworocznych jakoś nigdy nie brakowało nader głośnych tzw. wydarzeń towarzyszących. Wystarczy przypomnieć tylko te najgłośniejsze. I tak, swego czasu cudem na kość nie zamarzł sławny onegdaj radny powiatowy. W dodatku członek Zarządu Powiatu. Nieborak tak ochoczo raczył się trunkami na samorządowym bankiecie, że zmorzony zasnął w kilkunastostopniowym mrozie jaki panował po ówczesnej imprezie. Na szczęście Opatrzność, razem z sąsiadami nad nim czuwali i biedaka jakoś odratowano. Natomiast całkiem już niedawno alkoholowemu wyzwaniu nie sprostała wątroba i żołądek, tym razem radnego miejskiego. Skutki tej słabości naszego lokalnego polityka odczuły panie sprzątające Barbórkę oraz... krawat słabosilnego samorządowca. Tej nader świeckiej tradycji Spotkań Noworocznych naszych samorządowców stało się również zadość Anno Domini 2013. Wprawdzie w poprzednim numerze Echa obszernie zrelacjonowaliśmy sam przebieg rzeczonego wydarzenia, ale zdarzenia do jakich doszło w trakcie bankietowej nocy przerosły najśmielsze oczekiwania nawet najbardziej bulwarowych mediów. Po skromnym wstępie na samej imprezie para kierowników dwóch wydziałów Urzędu Miejskiego oddaliła się z Barbórki. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, dama nawet żywiła szczery zamiar spędzenia w domowych pieleszach reszty wieczoru. Dodajmy, że pomimo tak dobrze się zapowiadającego. Okazało się jednak, że pojawiły się problemy z kluczem do drzwi wejściowych, który jakby na złość, gdzieś się zapodział. W efekcie nasza roztargniona domatorka udała się w odwiedziny do mieszkającego opodal kolegi. Efekt końcowy? Kolega "na dołku", urzędniczka w szpitalu. Co się wydarzyło tej nocy? - Czytaj w Echo Turku
|
ECHO UNIEJOWAZobacz wszystkie: Echo Uniejowa »
OSTATNIE GALERIE
|
||||||||||
|
||||||||||||
"Wydawnictwo - Przegląd Koniński" sp.zo.o, 2010r. Wszelkie prawa zastrzeżone.
|
Created by
|
||||||||||||
Trafiłeś w samo sedno. Łajno to środowisko naturalne AJ.
Co chcesz - fragment, że jakiś radny się kiedyś porzygał i pobrudził sobie krawat super! Tak trzymać! Brak zdjęć tylko rozczarował.
radni nie rzygają, oni wymiotują, a do społeczeństwa obywatelskiego to zamieszkującym te tereny potrzeba ze 150 lat demokracji, na razie obywatele są na etapie kombinowania i zagarniania pod siebie, oczywiście w imieniu służby społecznej.